Babcie maja to do siebie, że kochają z całego serca - ale zapominają. Moim przynajmniej bardzo często się zdarza zapomnieć, że nie mogę jeść większości produktów, którymi do tej pory się raczyłam.
I tak przynoszą mi drożdżóweczki ociekające lukrem, biszkopty z owocami, do obiadków zapominają odjąć lub dodać czegoś tam.. Tak... babcie zapominają. Kiedy za moimi plecami, tata uprzedził, że ja z kupnych łakoci mogę tylko gorzką czekoladę, to babcia z tego podniecenia, SPECJALNIE DLA MNIE przyniosła mi białą (czarna a biała?! Co za różnica). Ale babcie - uczą się! Ciężko im zmienić swoje (i moje) nawyki, ale sukcesywnie mnie zaskakują.
Teraz to i rodzice i babcie zalewają mnie gorzkimi czekoladami. Już nie drążę tematu, że mogę, owszem ale trochę i raz na jakiś czas...
Ten czas nadszedł. Nadmiar trzeba było jakoś spożytkować. Powstało brownie z orzechami.
Łzy rozkoszy same się cisną do oczu. Tego się nie da opisać. To trzeba spróbować!
I tak przynoszą mi drożdżóweczki ociekające lukrem, biszkopty z owocami, do obiadków zapominają odjąć lub dodać czegoś tam.. Tak... babcie zapominają. Kiedy za moimi plecami, tata uprzedził, że ja z kupnych łakoci mogę tylko gorzką czekoladę, to babcia z tego podniecenia, SPECJALNIE DLA MNIE przyniosła mi białą (czarna a biała?! Co za różnica). Ale babcie - uczą się! Ciężko im zmienić swoje (i moje) nawyki, ale sukcesywnie mnie zaskakują.
Teraz to i rodzice i babcie zalewają mnie gorzkimi czekoladami. Już nie drążę tematu, że mogę, owszem ale trochę i raz na jakiś czas...
Ten czas nadszedł. Nadmiar trzeba było jakoś spożytkować. Powstało brownie z orzechami.
Łzy rozkoszy same się cisną do oczu. Tego się nie da opisać. To trzeba spróbować!
SKŁADNIKI
150g ciemnej, gorzkiej czekolady (im większa zawartość kakao tym lepsza!) + około 20g do posypania na wierzchu
250g masła
150g ksylitolu
150g mąki gryczanej
100g nerkowców
100g orzechów laskowych
3 łyżki kakao
4 średnie jajka
szczypta soli
250g masła
150g ksylitolu
150g mąki gryczanej
100g nerkowców
100g orzechów laskowych
3 łyżki kakao
4 średnie jajka
szczypta soli
PRZYGOTOWANIE
Czekoladę z masłem rozpuścić w kąpieli wodnej. Po odstawieniu z ognia wymieszać z ksylitolem, tak długo aż "cukier" się rozpuści. Pozostawić do ostygnięcia.
Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
Orzechy grubo posiekać na kawałki. Następnie zarumienić je na suchej patelni energicznie mieszając/podrzucając (nie mogą się przypalić!)
Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
Orzechy grubo posiekać na kawałki. Następnie zarumienić je na suchej patelni energicznie mieszając/podrzucając (nie mogą się przypalić!)
W oddzielnej misce wymieszać mąkę z kakao i solą.
Do czekoladowej masy dodawać kolejno jajka energicznie mieszając, aż powstanie jednolita masa. Wsypać mąkę z kakao i połączyć składniki. Masa musi być jednolita, błyszcząca i gładka. Na końcu dodajemy orzechy.
Do czekoladowej masy dodawać kolejno jajka energicznie mieszając, aż powstanie jednolita masa. Wsypać mąkę z kakao i połączyć składniki. Masa musi być jednolita, błyszcząca i gładka. Na końcu dodajemy orzechy.
(oblizywanie widełek miksera jest moją ulubioną czynnością podczas pieczenia. Mam to od dziecka. Tej masy zostało mi wyjątkowo dużo do wyjedzenia. Jest boska!)
Masę wykładamy do uszykowanej formy (25 x 30).
Masę wykładamy do uszykowanej formy (25 x 30).
Na wierzchu posypujemy startą na wiórki czekoladą
Pieczemy przez 18 minut w nagrzanym piekarniku.
Trzeba uważać aby nie wysuszyć brownie. Metoda sprawdzania na "suchy patyczek" w tym przypadku jest bezcelowa. Ciasto musi być wilgotne - pamiętać należy, że po wyjęciu z piekarnika ciasto zastygnie.
Cała sztuka brownie zależy od czasu pieczenia.
Pieczemy przez 18 minut w nagrzanym piekarniku.
Trzeba uważać aby nie wysuszyć brownie. Metoda sprawdzania na "suchy patyczek" w tym przypadku jest bezcelowa. Ciasto musi być wilgotne - pamiętać należy, że po wyjęciu z piekarnika ciasto zastygnie.
Cała sztuka brownie zależy od czasu pieczenia.
Przepis zainspirowany przez brownie z macadamia z Kwestii Smaku