Majonez musiał powstać w okresie Wielkanocnym. Jajka, wiosenne kanapki i pasty bez majonezu nie mają sensu. Ja miksowałam, Aga lała olej a mama służyła cennymi wskazówkami. Jedyny minus jest taki, że posiada on krótką datę przydatności do spożycia. Dlatego najlepiej przemyśleć jaka ilość będzie nam potrzebna i taką porcję przygotować.
SKŁADNIKI
Na około 400 ml
4 żółtka (najlepiej z wiejskich jaj – mają one wówczas apetyczny, intensywnie żółty kolor i nie mają zapachu paszy)
2 łyżeczki octu winnego
2 łyżeczki musztardy (bez cukru)
500 ml oleju słonecznikowego (lub innego roślinnego, trzeba uważać, bo jego aromat może wpłynąć na ostateczny smak majonezu)
1 łyżeczka ksylitolu (najlepiej go rozdrobnić na puder)
sól i pieprz
4 żółtka (najlepiej z wiejskich jaj – mają one wówczas apetyczny, intensywnie żółty kolor i nie mają zapachu paszy)
2 łyżeczki octu winnego
2 łyżeczki musztardy (bez cukru)
500 ml oleju słonecznikowego (lub innego roślinnego, trzeba uważać, bo jego aromat może wpłynąć na ostateczny smak majonezu)
1 łyżeczka ksylitolu (najlepiej go rozdrobnić na puder)
sól i pieprz
PRZYGOTOWANIE
Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej. Wówczas mamy pewność, że majonez nam się nie zważy.
Zmiksować żółtka na puszystą masę. Dodać musztardę i ocet winny. Nadal miksować na wysokich obrotach. Cały czas energicznie miksując powoli, równomiernie dodawać olej (przydaje się wówczas pomoc drugiej osoby). Rozłożyć proces dodawania oleju w czasie na około 8 minut. Na końcu dodać "cukier", sól i pieprz do smaku.
Zmiksować żółtka na puszystą masę. Dodać musztardę i ocet winny. Nadal miksować na wysokich obrotach. Cały czas energicznie miksując powoli, równomiernie dodawać olej (przydaje się wówczas pomoc drugiej osoby). Rozłożyć proces dodawania oleju w czasie na około 8 minut. Na końcu dodać "cukier", sól i pieprz do smaku.
Majonez przechowywać w lodówce w zamkniętym naczyniu. Maksymalnie przez ok 5 dni.