Własnoręcznie wypieczone żytnie bułeczki, przemielone mięso oraz pokrojone ziemniaki.
Takie topowe danie z popularnych sieci fast foodów, niestety nie jest takie sprawne w przygotowaniu. Pozostawiłyśmy w kuchni nieziemski chaos. Ale oczywiście było warto.
Naszym głównym celem było to, aby te burgery były lekkie i nasycone produktami zdrowymi i w dobrej jakości. Rolę główną grały tutaj: bułki żytnie, mięso wołowe i olej.Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega – 3 i dlatego wybrałyśmy ten rodzimy tłuszcz. Sprawdza się on rewelacyjnie podczas długiego smażenia w wysokiej temperaturze (domowe frytki oraz mięso na burger). Do tego kolorowe warzywa, dobry sos (Agnieszka wybrała pikantną pastę z pieczonej papryki, Magda przygotowała sobie sos ziołowo-czosnkowy). Oto jak tego dokonałyśmy: