Kolejny sposób na chruściki. Tym razem na piwie. Wyszły kruche i lekkie. Idealne do kwaskowatego jogurtu z czarną porzeczką.
Mimo wszystko, moim chruścikowym faworytem jest przepis nr II
Wszystkie 3 wersje są na bazie mąki żytniej, to postaram się jeszcze ulepić wersję bezglutenową.
Mimo wszystko, moim chruścikowym faworytem jest przepis nr II
Wszystkie 3 wersje są na bazie mąki żytniej, to postaram się jeszcze ulepić wersję bezglutenową.
SKŁADNIKI
Na dwie patery chrustu:
5 żółtek
1/2 szklanki piwa ze słodu jęczmiennego
1 szklanka mąki gryczanej
1 1/2 szklanki mąki żytniej typ 1000
2 łyżki ksylitolu z wanilią
olej do smażenia
Jogurt naturalny i 3 łyżki domowej konfitury z czarnej porzeczki (kto latem sam nie zrobił, ten gapa)
Puder ksylitolu do posypania
5 żółtek
1/2 szklanki piwa ze słodu jęczmiennego
1 szklanka mąki gryczanej
1 1/2 szklanki mąki żytniej typ 1000
2 łyżki ksylitolu z wanilią
olej do smażenia
Jogurt naturalny i 3 łyżki domowej konfitury z czarnej porzeczki (kto latem sam nie zrobił, ten gapa)
Puder ksylitolu do posypania
PRZYGOTOWANIE
Żółtka z ksylitolem ubić na puszystą i jasną pianę. Dodać przesianą mąkę i cały czas miksując powoli dolewać piwo. Ciasto nie powinno się kleić. Jednak w tym przepisie, obojętnie ile dodamy mąki, ciasto będzie bardziej lepiące niż w przepisie nr I i II. Powinno dać się bez problemu rozwałkować i odkleić od stolnicy.
Ciasto odkładamy na ok. 30 minut do lodówki.
Po tym czasie na posypaną mąką stolnicę wyrabiamy ciasto. Wałkujemy, składamy na pól, bijemy wałkiem, znów składamy na pół, bijemy wałkiem i na pół. Zabieg powtarzamy 4 razy.
Dzielimy ciasto na 3 części. Kolejno wałkujemy każdą z nich. Wycinamy prostokąty, nacinamy wzdłuż "dziurkę" przez którą będziemy je przekładać.
Całość smażymy na rozgrzanym oleju do 170 stopni. W trakcie smażenia, powinnyśmy przynajmniej raz zmienić olej.
Po usmażeniu z obu stron na lekko złoty kolor, wykładamy na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu.
Kiedy ostygną posypujemy pudrem, podajemy z jogurtem wymieszanym z konfiturą z porzeczki.
Ciasto odkładamy na ok. 30 minut do lodówki.
Po tym czasie na posypaną mąką stolnicę wyrabiamy ciasto. Wałkujemy, składamy na pól, bijemy wałkiem, znów składamy na pół, bijemy wałkiem i na pół. Zabieg powtarzamy 4 razy.
Dzielimy ciasto na 3 części. Kolejno wałkujemy każdą z nich. Wycinamy prostokąty, nacinamy wzdłuż "dziurkę" przez którą będziemy je przekładać.
Całość smażymy na rozgrzanym oleju do 170 stopni. W trakcie smażenia, powinnyśmy przynajmniej raz zmienić olej.
Po usmażeniu z obu stron na lekko złoty kolor, wykładamy na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu.
Kiedy ostygną posypujemy pudrem, podajemy z jogurtem wymieszanym z konfiturą z porzeczki.