Już wspominałam, że w tym roku obrodziły nam maliny. Mamy już naturalne soki, konfitury, musy i masę deserów oraz ciast.
Jawnie grzeszę. Kocham maliny. Szczególnie te, które są wygrzane i smakują słońcem.
SKŁADNIKI
160 ml oleju słonecznikowego
1/2 szklanki ksylitolu
300g mąki gryczanej
150g mąki z brązowego ryżu
50g "mączki" z tartych migdałów (mogą być też większe kawałeczki orzechów)
1 jajko
skórka i sok z jednej cytryny
600ml jogurtu naturalnego
1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej lub proszku do pieczenia
około 700g malin
1/2 szklanki ksylitolu
300g mąki gryczanej
150g mąki z brązowego ryżu
50g "mączki" z tartych migdałów (mogą być też większe kawałeczki orzechów)
1 jajko
skórka i sok z jednej cytryny
600ml jogurtu naturalnego
1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej lub proszku do pieczenia
około 700g malin
PRZYGOTOWANIE
Mąki i sodę przesiewamy i mieszamy w jednej misce.
Miksujemy jajko, olej, ksylitol, skórkę i sok z cytryny. Następnie dodajemy jogurt. Na końcu porcjami dodajemy mąkę. Cały czas mieszając.
Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy połowę ciasta. Aby owoce nam nie opadły na dno ciasta podczas pieczenia warto je oprószyć mąką przed wyłożeniem do ciasta.
Znaczną większość malin wykładamy na połowę ciasta (ja oczywiście dałam znacznie za dużo owoców. Co widać na zdjęciach ;) - 700g wg przepisu jest już optymalną ilością owoców.
Następnie wykładamy pozostałe ciasto i na wierzchu kilka malin.
Całość pieczemy 60 minut (do suchego patyczka) w 190 stopniach.
Miksujemy jajko, olej, ksylitol, skórkę i sok z cytryny. Następnie dodajemy jogurt. Na końcu porcjami dodajemy mąkę. Cały czas mieszając.
Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy połowę ciasta. Aby owoce nam nie opadły na dno ciasta podczas pieczenia warto je oprószyć mąką przed wyłożeniem do ciasta.
Znaczną większość malin wykładamy na połowę ciasta (ja oczywiście dałam znacznie za dużo owoców. Co widać na zdjęciach ;) - 700g wg przepisu jest już optymalną ilością owoców.
Następnie wykładamy pozostałe ciasto i na wierzchu kilka malin.
Całość pieczemy 60 minut (do suchego patyczka) w 190 stopniach.
zainspirowana przepisami z www.mojewypieki.com