Zastanawiałyśmy się dlaczego w naszym domu rodzinnym nie jadało się nigdy kaszy jaglanej. W ogóle mało jadło się kaszy. Teraz, kiedy poszukując informacji i śledząc różne strony lub fora o tematyce pro-zdrowotnej mamy poczucie, że jesteśmy bombardowane tą kaszą! Różnie oceniane walory smakowe. Pewne jest jedno - łatwiej byłoby wymienić jakich to cudownych mikroelementów ona w sobie NIE zawiera niż te, którymi jest nasycona.
Zatem musiałyśmy jej spróbować. Jest WYŚMIENITA!
Zatem musiałyśmy jej spróbować. Jest WYŚMIENITA!
SKŁADNIKI
1 szklanka kaszy jaglanej
1 por
1 żółta papryka
1/2 cukinii
2 łyżki klarowanego masła
wyłuskany świeży groszek (około 7 strąków)
natka pietruszki
4 liście bazylii
2 gałązki tymianku
sól i pieprz
szklanka bulionu warzywnego
1/2 łyżeczki crurry
1 por
1 żółta papryka
1/2 cukinii
2 łyżki klarowanego masła
wyłuskany świeży groszek (około 7 strąków)
natka pietruszki
4 liście bazylii
2 gałązki tymianku
sól i pieprz
szklanka bulionu warzywnego
1/2 łyżeczki crurry
PRZYGOTOWANIE
Kaszę należy trzy razy przepłukać - wsypujemy do większego pojemnika szklankę kaszy, zalewamy wodą, po 3 minutach odcedzamy. Czynność powtarzamy trzykrotnie. Następnie kaszę gotujemy w osolonej wodzie według zaleceń na opakowaniu.
W tym czasie wszystkie warzywa kroimy w kostkę i smażymy na maśle aż się zarumienią.
Następnie dodajemy ugotowaną kaszę i zalewamy całość bulionem. Dodajemy przyprawy i zioła. Dusimy około 10 minut.
W tym czasie wszystkie warzywa kroimy w kostkę i smażymy na maśle aż się zarumienią.
Następnie dodajemy ugotowaną kaszę i zalewamy całość bulionem. Dodajemy przyprawy i zioła. Dusimy około 10 minut.