Placki raz wpadły na siostrzane śniadanie. Miało być pysznie, wytwornie i kameralnie. Grzesznie. Same nie wiedziałyśmy skąd nagle do kuchni weszła jedna babcia, na to druga. Zaraz za nimi tata. Agnieszka nie nadążała produkować, a ja zdążyłam zaledwie wyrwać tacie kawałek niemal z ust, aby spróbować.
Były pyszne! Nic dziwnego więc, że nie zdążyłam nawet zrobić im zdjęcia.
Postanowiłam powtórzyć przygodę z plackami i uraczyć nimi Kubę. kolacja we dwoje. Placki jogurtowe - mało wytworne danie, ale szybkie, pyszne i ciekawe. Oto co z nich wyszło!
Były pyszne! Nic dziwnego więc, że nie zdążyłam nawet zrobić im zdjęcia.
Postanowiłam powtórzyć przygodę z plackami i uraczyć nimi Kubę. kolacja we dwoje. Placki jogurtowe - mało wytworne danie, ale szybkie, pyszne i ciekawe. Oto co z nich wyszło!
SKŁADNIKI
250 ml jogurtu greckiego (lub innego gęstego)
1 szklanka mąki ryżowej
1/2 szklanki mąki gryczanej
3 jajka
3 łyżki roztopionego masła
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego
1 łyżka ksylitolu
kilka truskawek
masło fistaszkowe (można kupić gotowe - bez cukru!)
1 szklanka mąki ryżowej
1/2 szklanki mąki gryczanej
3 jajka
3 łyżki roztopionego masła
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego
1 łyżka ksylitolu
kilka truskawek
masło fistaszkowe (można kupić gotowe - bez cukru!)
PRZYGOTOWANIE
Ubijamy białka na sztywną pianę. Dodajemy ksylitol. W drugiej misce ubijamy żółtka na jasną masę, dodajemy jogurt i masło. Delikatnie mieszając powoli nakładamy ubite białka do masy jogurtowej. Następnie dodajemy przesiane obie mąki z proszkiem. Całość dokładnie łączymy.
Na suchą, rozgrzaną patelnię wykładamy po łyżce ciasta i rozprowadzamy delikatnie, aby placek miał ok 5 mm. na wierzch układamy pokrojone w plastry truskawki, lub zostawiamy bez niczego. Smażymy z obu stron do zarumienienia.
Podajemy z dodatkami, na które akurat mamy ochotę. Wybornie smakują z moją konfiturą truskawkowo-korzenną lub z solonym masłem z orzechów ziemnych.
Na suchą, rozgrzaną patelnię wykładamy po łyżce ciasta i rozprowadzamy delikatnie, aby placek miał ok 5 mm. na wierzch układamy pokrojone w plastry truskawki, lub zostawiamy bez niczego. Smażymy z obu stron do zarumienienia.
Podajemy z dodatkami, na które akurat mamy ochotę. Wybornie smakują z moją konfiturą truskawkowo-korzenną lub z solonym masłem z orzechów ziemnych.
Inspiracja - kwestiasmaku.pl - zmodyfikowane na własne potrzeby