Teraz powoli mnie Kuba zaczyna wygryzać z tego zajęcia. Ale ze znakomitym rezultatem. Jest wiele potraw, które lubimy, ale ryba zajmuje chyba pierwsze miejsce.
Tutaj akurat wylądował okoń nilowy. Białe, mięsiste mięso w akompaniamencie ziół prosto z ogródka.
Nie mogło być pyszniej!